miał węglowy zakaz sprzedaży

Od 1 lipca 2020 r. obowiązuje zakaz sprzedaży miałów z węgla kamiennego dla gospodarstw domowych oraz kotłów o mocy poniżej 1 MW. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Energii z dnia 27 września 2018 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych od 1 lipca 2020 r. obowiązują nowe normy jakości węgla, które uniemożliwiają Doliczając do tego gospodarstwa domowe, które wykorzystują do ogrzewania miał węglowy, można zauważyć, że z dniem 1 lipca 2020 r. dziesiątki tysięcy urządzeń zostaną pozbawione możliwości zakupu preferowanego rodzaju paliwa grzewczego. Miał węglowy jest w Polsce zakazany od dwóch lat, co oznacza, że nie można go ani sprzedawać, ani spalać. Tak było do tej pory, ale ponieważ zaczynamy mierzyć się z kryzysem energetycznym, rząd zniósł zakaz palenia miałem węglowym w domach. Efekt zmian może być groźny dla zdrowia. Miał węglowy 23MJ/kg węgiel kamienny polski +transport cała PL. 465 zł. Nowe. Katowice, Bogucice - 25 listopada 2023. Wyróżnione. Od 1 lipca drobni odbiorcy nie kupią miału węglowego do celów grzewczych. Z początkiem lipca br. wejdzie w życie zakaz sprzedaży miałów węglowych dla gospodarstw domowych oraz kotłów o mocy poniżej 1 megawata. Sprzedawcy węgla wskazują, że do dyspozycji kupujących pozostaną jedynie droższe paliwa, a część obrotu miałami nonton film comic 8 full movie part 1. 18 czerwca 2020, 07:30 Energetyka – Już od 1 lipca nie będzie można sprzedawać miału z węgla kamiennego do gospodarstw domowych i instalacji o mocy do 1 MW – ostrzega Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla. – Racjonalnym wyjściem z tej sytuacji jest przedłużenie przez ministra klimatu obowiązywania norm jakościowych dla miałów węglowych o co najmniej dwa lata – Fot. Flickr Zakaz sprzedaży miałów pomimo opóźnień dotacji na wymianę pieców Czarny scenariusz dla klientów składów opału najprawdopodobniej jednak się ziści. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Energii z dnia 27 września 2018 roku w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych tylko do 30 czerwca 2020 roku obowiązują normy określone dla miałów węglowych. Po tym czasie normy te przestają obowiązywać, a to oznacza, że zgodnie z ustawą z dnia 25 sierpnia 2006 roku o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, już od 1 lipca nie będzie można sprzedawać miału z węgla kamiennego do gospodarstw domowych i instalacji o mocy do 1 WM. Minister klimatu, jako jedyny organ mający kompetencje do przedłużenia obowiązywania norm jakościowych dla węgla, mimo licznych apeli przedsiębiorców oraz gospodarstw domowych wykorzystujących miały węglowe, nie podjął żadnych działań w tej sprawie. W rezultacie od dnia 1 lipca 2020 roku konieczne będzie zaopatrzenie się w inny rodzaj paliwa, które spełnia wszystkie wymogi formalne, ale jednocześnie jest przy tym znacznie droższe. Ekomiały oraz groszek z węgla kamiennego mogą kosztować nawet dwukrotnie więcej niż zwykłe miały, które można oglądać na przykopalnianych zwałach. Rozregulowanie rynku miały energetycznego oraz powiększenie szarej strefy przez zakaz sprzedaży miałów węglowych Miał węglowy jest wciąż jednym z najtańszych rodzajów paliwa dostępnego na rynku – najczęściej wykorzystywanym przez gospodarstwa domowe i przedsiębiorców. W samym sektorze małych i średnich przedsiębiorców znajduje się ok. 24 tys. urządzeń grzewczych o mocy nominalnej spalania poniżej 1 MW, a zużycie miałów w tych urządzeniach szacowane jest na 7 mln 250 tys. ton na rok. To mniej więcej tyle, ile obecnie leży na przykopalnianych zwałach. Po 30 czerwca 2020 roku ten rynek zniknie, a setki tysięcy użytkowników urządzeń grzewczych wraz z gospodarstwami domowymi, zostanie pozbawionych dostępu do najtańszego paliwa grzewczego. Zmiana ta będzie bardzo odczuwalna. Wciąż bardzo wielu użytkowników nie jest nawet świadoma tego, że od lipca nie będzie mogła nabyć paliwa do swojego urządzenia grzewczego. Również czas pandemii COVID-19 i kryzysu gospodarczego z nią związanego, sprawia, że efektywność przyjętego założenia dotyczącego redukcji ilości paliw stałych w obrocie będzie bardzo znikoma. Wpływ na to ma przede wszystkim kondycja finansowa użytkowników instalacji grzewczych o mocy do 1 MW, a także tempo w jakim ta zmiana zostaje wprowadzona. Kupujący miały z węgla kamiennego wybierają ten rodzaj paliwa z bardzo prostego względu jakim jest cena. Jest to element, który pozwala zmieścić się w określonym budżecie – zarówno przedsiębiorstwa jak i gospodarstwa domowego. Dla przedsiębiorców niska cena surowców energetycznych jest jednym z elementów konkurencyjności zarówno na rynku krajowym jak i zagranicznym, a wzrost kosztów stałych może mieć wpływ na wzrost cen towarów i usług. Użytkownicy urządzeń grzewczych wykorzystujących miały z węgla kamiennego przez zakaz ich sprzedaży, nie zmienią z dnia na dzień rodzaju paliwa grzewczego, bo to wiąże się z ogromnym kosztem w zakresie samego paliwa, a dodatkowo będzie wiązało się często z koniecznością wymiany urządzenia grzewczego. Ten czynnik spowoduje wzrost zakupu taniego paliwa wątpliwej jakości na czarnym rynku, omijając przy tym oficjalną dystrybucję paliw stałych. W ten sposób dojdzie do rozregulowania rynku węgla oraz wpływów z podatków. Ofiarami zakazu sprzedaży miałów węglowych będą korzystający z tego paliwa, ale skutki odczujemy wszyscy Zakaz sprzedaży miałów węglowych mocno wpłynie na działalność przedsiębiorców wykorzystujących ten rodzaj paliwa w swoich urządzeniach grzewczych, gdyż będzie to wiązało się z koniecznością modernizacji instalacji grzewczej, a także wzrostem kosztów stałych w prowadzeniu działalności gospodarczej. Nagła potrzeba wymiany instalacji grzewczej będzie niewątpliwie odczuwalna w finansach przedsiębiorstw. Również gospodarstwa domowe mocno odczują zakaz sprzedaży miałów węglowych. Przez pandemię COVID-19 sytuacja finansowa gospodarstw domowych uległa pogorszeniu, a gospodarstwa wykorzystujące miały węglowe jako paliwo grzewcze, często należą do tych mocno ograniczonych w wysokości budżetu domowego. Nie będą one mogły pozwolić sobie na nagłą zmianę paliwa grzewczego oraz wymianę urządzeń grzewczych, bo nie pozwoli im na to budżet. Przez co gospodarstwa domowe zostaną postawione w sytuacji, w której zakup paliwa grzewczego w szarej strefie będzie jedynym rozwiązaniem. Przez trudną sytuację ekonomiczną użytkowników miałów węglowych, może pojawić się problem spalania odpadów, a także paliw wątpliwej jakości, pochodzących z szarej strefy. Zatem walcząc o poprawę jakości powietrza sprowokuje się jego znaczne pogorszenie. Polska nie jest gotowa na gwałtowne odejście od węgla W 2018 roku ruszyła w Polsce pierwsza odsłona programu „Czyste Powietrze”. Program ten zakładał dofinansowania w zakresie termomodernizacji budynków mieszkalnych oraz przekształcenia instalacji grzewczych w sprzyjające ekologicznym standardom. Pomimo dobrych założeń, program nie spotkał się z szerokim odbiorem, a decydujący się skorzystać z jego oferty musieli przejść przez wiele formalności, a także spełnić ściśle określone warunki programu. „Czyste Powietrze” nie spełniło swojego celu, jakim jest przystosowanie budynków do ekologicznych źródeł zużycia energii. By poprawić sytuację związaną z jakością powietrza w Polsce, w maju 2020 roku rząd ogłosił program „Czyste Powietrze który jest zmodyfikowaną wersją pierwszej edycji. Założenia programu oraz metoda ich wykonania są dobre, jednak by doprowadzić do transformacji energetycznej w Polsce, program musi działać przez co najmniej dwa-trzy lata. Dopiero po tym czasie będziemy mogli odczuć pierwsze efekty programu. Wynika to z czasochłonności oraz ograniczonej liczbie specjalistów w zakresie termomodernizacji budynków. Pomimo istnienia programów wspomagających przekształcenia urządzeń grzewczych w urządzenia ekologiczne, wiele podmiotów nie jest gotowych finansowo na modernizację energetyczną. Wynika to przede wszystkim ze znacznie wyższych kosztów montażu i eksploatacji ekologicznych urządzeń grzewczych. Zatem zakaz sprzedaży miałów z węgla kamiennego ma sens jedynie w momencie, kiedy kraj jest w pełni gotowy w zakresie infrastruktury do przejścia na inny rodzaj paliwa grzewczego. W tym momencie takiej gotowości w Polsce nie ma, a także jest duża niepewność związana z kryzysem wywołanym przez COVID-19. Zakaz sprzedaży miałów węglowych jest jedynie odcięciem użytkowników od oficjalnej dystrybucji paliwa grzewczego, natomiast nie rozwiązuje problemu związanego z wykorzystaniem miałów węglowych do spalania. Korzystanie z tego rodzaju paliwa nie zostanie zaprzestane wraz z wejściem w życie zakazu sprzedaży miałów węglowych od 1 lipca 2020 r. Racjonalnym wyjściem z tej sytuacji jest przedłużenie przez ministra klimatu obowiązywania norm jakościowych dla miałów węglowych o co najmniej dwa lata, by dać czas podmiotom, których to dotyczy, na przystosowanie swojej infrastruktury do nowego rodzaju paliwa grzewczego. Dotychczas jednak, pomimo wielu apeli i próśb ze strony przedsiębiorców oraz gospodarstw domowych, Minister klimatu nie wyraził woli na wydłużenie obowiązywania norm jakościowych dla miałów węglowych. Odwiedzin: 471 Od 1 lipca 2020 r. będzie obowiązywał zakaz sprzedaży miałów z węgla kamiennego dla gospodarstw domowych oraz kotłów o mocy poniżej 1 MW. Oznacza to, że z rynku zniknie jeden z najtańszy rodzajów paliw stałych, ale niespełniających odpowiednich norm jakościowych. Przepisy, które wkrótce wejdą w życie, mogą poczynić wiele zamieszania na rynku. Ekonomiści szacują, że wartość handlu tego rodzaju materiałem to aż 6 mld zł. A zatem spora grupa użytkowników będzie musiała przejść na ogrzewanie materiałem znacznie droższym. Co więcej, w niektórych wypadkach konieczna stanie się wymiana urządzeń w celu dostosowania możliwości technicznych do użytkowania innego rodzaju paliwa. Aby kupić po 1 lipca 2020 miał węglowy, trzeba będzie przekazać dostawcy kopię zaświadczenia potwierdzającego prowadzenie instalacji spalania o mocy nominalnej co najmniej 1 MW lub kopię dokumentu potwierdzającego prowadzenie działalności polegającej na sprzedaży paliwa stałego. Za naruszenie przepisów będą grozić wysokie kary. Zgodnie z ustawą o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, od 1 lipca 2020 r. osoba wprowadzająca do obrotu miały z węgla kamiennego o wymiarze ziarna od 1 mm do 31,5 mm, będzie podlegała grzywnie od 50 tys. zł do 1 mln zł lub nawet karze pozbawienia wolności do lat 5. Normy jakości węgla zostały uchwalone w 2018 roku i to na ich podstawie 1 lipca 2020 wchodzi w życie zakaz sprzedaży miały węglowego, który zdaniem badaczy truje najbardziej. To ważne zmiany nie tylko dla właścicieli pieców węglowych ale również dla lobby węglowego, które naciska na rząd, by opóźnić wejście w życie zakazu sprzedaży miału węglowego. Czy zakaz jego sprzedaży zmniejszy smog? Co to jest miał węglowy? Miał węglowy był stosunkowo często sprzedawany dla indywidualnych właścicieli domów z piecem węglowym, z uwagi na jego niską cenę, w stosunku do innych paliw. Powstaje on z dobrego jakościowo węgla kamiennego. Jest więc to zatem drobny, pełnoprawny węgiel o wielkości od 0 do 25 mm. Materiał ten stanowi ok 90 procent urobku. Miał węglowy ma znacznie gorsze parametry od grubszych węgli. Jedną jednak z jego głównych zalet jest znacznie niższa cena. Zawartość popiołu w miale to ok. 50 -100 proc więcej niż w grubym węglu, zaś siarki ok 20 proc. więcej. Jego wartość opałowa jest niższa o 10 – 20 proc. – cena miału jest jednak niższa nawet o 50 proc. aniżeli grubego węgla. Wszystko to sprawia, że miał węglowy jako pierwszy jest wycofywany ze sprzedaży, głównie z uwagi na jego istotny wpływ na powstawanie smogu. Lobby węglowe chce odroczenia zakazu sprzedaży miału O odroczenie zakazu sprzedaży miału węglowego apelują jego sprzedawcy. Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla (IGSPW) podkreśla, że jest to jeden z najczęściej sprzedawanych rodzajów paliwa, co ma znacząco przełożyć się na jego odbiorców, którzy od teraz będą zmuszeni kupować droższy węgiel, lub nabyć miał na czarnym rynku. Zdaniem IGSPW ten drugi scenariusz jest bardziej realnym rozwiązaniem, ponieważ w innym wypadku dojdzie do znacznego uszczuplenia budżetu domowego wielu gospodarstw domowych. Michał Kurtyka – minister klimatu podkreśla, że nie ma mowy o odroczeniu wprowadzenia zmian. Dlaczego należy wyeliminować miał węglowy ze sprzedaży? – Propozycja sprzedawców węgla to jawne lekceważenie zdrowia publicznego. Spalanie wilgotnego, zasiarczonego węgla z wysoką zawartością popiołu jest źródłem wysokiej emisji pyłów czy rakotwórczego benzo(a)pirenu – wskazuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego (PAS). Miał węglowy podobnie jak śmieci, które są spalane nie tylko w domach prywatnych jak i firmach przyczynia się znacząco do pogorszenia jakości powietrza. Jeżeli weźmiemy jeszcze pod uwagę zanieczyszczenia komunikacyjne to można powiedzieć, że jeżeli uda się wyeliminować większość z nich nastąpi znaczna poprawa jakości powietrza, co oczywiście przełoży się na zdrowie nasze i naszych najbliższych. Dodatkowo należy mieć na uwadze fakt, że miał węglowy nie jest paliwem najwyższej jakości, dlatego do jego wad zaliczyć należy również: Brak możliwości oceny jakości określonej partii towaru, Niska wartość kaloryczna paliwa, tak więc trzeba go zakupić więcej aniżeli węgla, co również generuje koszty, Wymaga więcej miejsca na składowanie, Jest to materiał pylący, a więc obsługa pieca będzie brudzić. Mając powyższe na względzie nas zastanawia, skąd tak duże zainteresowanie zakupem miału węglowego, skoro w ogólnym rozrachunku cena jego zakupu jest zbliżona do ceny węgla. Jak podaliśmy powyżej materiał ten stanowi ok 90 procent urobku. 90 procent urobku, który teraz zostanie niewykorzystany. Widać więc wyraźnie, że lobby węglowe nie może sobie pozwolić na taką stratę finansową, dlatego wprowadzenie zakazu jego sprzedaży jest im tak bardzo nie na rękę. Na zakończenie przytaczamy jeszcze wypowiedź Andrzeja Guły z PAS, który w 2017 w jednym z wywiadów mówił: – Od lat wielu lat sprzedaż węgla do odbiorców indywidualnych pozostaje poza jakąkolwiek kontrolą. Do polskich domów sprzedaje się węgiel marnej jakości, a jego spalanie przekłada się na bardzo wysoką emisję pyłów i rakotwórczego benzo[a]pirenu. Bez wprowadzenia odpowiednich norm jakości węgla nie mamy szans na znaczące zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza – dodawał. Wspominamy o tym, ponieważ nie tylko od lobby węglowego zależy jakość naszego powietrza, ale także od świadomości konsumentów, którzy zwrócą uwagę na to co kupują. Podkreślać bowiem należy fakt, że nie zawsze to co tanie jest faktycznie tańsze. Zadbajmy o zdrowie swoje i swoich najbliższych nie wspierając fałszywych interesów lobby węglowego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami od 1 lipca nie można sprzedawać miału z węgla kamiennego do gospodarstw domowych i instalacji o mocy do 1 WM. Jest to skutek rozporządzenia wydanego przez ministra energii z 27 września 2018 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Walka o czyste powietrze cały czas trwa i wraz z upływem kolejnych lat będzie można spodziewać się jeszcze większych obostrzeń i korekt parametrów jakości węgla. Zatem jakie rozwiązania ekologiczne warto rozważyć już teraz? Spalanie miału węglowego słabej jakości przyczynia się do zanieczyszczania powietrza, jest źródłem wysokiej emisji pyłów oraz rakotwórczego benzoapirenu. Jak podaje Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla w Polsce roczne zużycie tego rodzaju paliwa przekracza 7,2 mln ton. Ze względu na niską cenę był chętnie wykorzystywany do celów grzewczych zarówno przez osoby indywidualne, jak i duże przedsiębiorstwa. Przy czym jego skład wzbudzał wiele wątpliwości – frakcja popiołu stanowiąca aż 28% i zawartość wilgoci dochodząca do 24%. Przepisy określające zbyt niskie normy jakości umożliwiały wielu nieuczciwym sprzedawcom dodawanie do miału zakazanego odpadu flotokoncentratu. Kwestia wprowadzonego zakazu jest dyskusyjna ze względu na ryzyko powiększenia szarej strefy, spalania odpadów oraz większych kosztów eksploatacji urządzeń grzewczych. Zdaniem ekologów walka o czyste powietrze oznacza jeszcze wiele korekt i zmian w regulacjach prawnych dotyczących norm jakości węgla. Na przykład obecnie obowiązująca za wysoka dopuszczalna zawartości siarki (1,7%), zdaniem aktywistów powinna być zdecydowanie niższa, nie więcej niż 0,8%. Problem dotyczy również braku wymagań jakościowych dla paliwa przeznaczonego do kotłów 5 klasy. Producenci kotłów co prawda gwarantują niską emisyjność, ale wyłącznie podczas spalania węgla o odpowiednio wysokiej jakości. Brak doprecyzowanych regulacji umożliwia wprowadzanie do obrotu sprzedaży paliwa o składzie, który wykluczałby go spoza grona bycia ekologicznym rozwiązaniem. Na co zatem zawrócić uwagę w momencie zmiany systemu grzewczego w domu lub przedsiębiorstwie? Dlaczego warto rozważyć alternatywę, czyli ogrzewanie gazem płynnym? Inwestycja w system grzewczy zgodny z przepisami Obserwując zmiany prawne wynikające z chęci poprawy jakości powietrza warto rozważyć inwestycję w ekologiczny system grzewczy. Do jego grona zaliczany jest sposób ogrzewania domu gazem płynnym LPG, który ze względu na swoją strukturę uzyskuje niższe współczynniki emisyjności niż tradycyjne paliwa. Przy spalaniu wydziela mniej CO2 o 20% w stosunku do oleju opałowego oraz o 50 % mniej w stosunku do węgla. LPG może być do pięciu razy bardziej wydajne niż tradycyjne paliwa ze względu na swoją kaloryczność, dodatkowo zapewnia stabilną wysokość temperatury. Co może budzić wątpliwości przed zdecydowaniem się na tego typu instalację? Przede wszystkim w przypadku braku dostępu do sieci gazu ziemnego, właściciele często mogą obawiać się skomplikowanych kwestii formalnych związanych z przebiegiem instalacji zbiornika, jego użytkowaniem oraz kosztem eksploatacji. Innym może wydawać się to mniej popularny sposób ogrzewania od tradycyjnych kotłów. Tymczasem coraz większe wymagania co do komfortu użytkowania systemu grzewczego sprawiają, że ogrzewanie domu gazem płynnym LPG zyskuje na znaczeniu i popularności. Zwłaszcza rozwiązanie dzierżawy zbiornika AmeriGas, a nie jego zakupu na własność może okazać się najbardziej optymalne i ekonomiczne. Jako społeczeństwo jesteśmy przyzwyczajeni do posiadania i wykupywania na własność, jednak biorąc pod uwagę koszt warto rozważyć opcję dzierżawy zbiornika. Przede wszystkim większa część obowiązków oraz odpowiedzialność leży po stronie dostawcy. Wykonuje wiele czynności związanych z instalacją, ale również późniejszym użytkowaniem. Nadzoruje i dba o uzupełnienie gazu w zbiorniku, przeglądy, a także serwis techniczny instalacji. Właściciel gospodarstwa lub przedsiębiorstwa zyskuje tzw. opiekę serwisową, która odciąża go od dodatkowych zadań, których i tak nie brakuje mu w sezonie jesienno-zimowym. Warto wziąć pod uwagę, że zima dodatkowo wymaga pracy wokół domostwa, dlatego dokonując wyboru sposobu ogrzewania warto przeanalizować zarówno koszt eksploatacji, ekologię, jak i komfort użytkowania. Previous StoryW jakim celu dokonuje się palowania fundamentów?Next StoryCzy koronawirus wpłynął na ceny mieszkań w ... Przejdź do zawartości STRONA GŁÓWNAO FIRMIEJAKOŚĆOFERTAEKOGROSZEKWĘGIELMIAŁINNELokalizacjeEkogroszek KoźminekEkogroszek ŁaskEkogroszek PoddębiceEkogroszek PrzykonaEkogroszek SieradzEkogroszek SzadekEkogroszek TurekEkogroszek UniejówEkogroszek Zduńska WolaBLOGZAMÓWCzym zastąpić miał węglowy?Czym zastąpić miał węglowy?Od 2020 roku w Polsce obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży miału węglowego. Decyzja poparta jest jego szkodliwym działaniem na środowisko. Paliwo emitowało bardzo wysokie zanieczyszczenie środowiska oraz smog. Co więcej, przez dużą zawartość popiołu oraz wilgoci, było także mało efektywne. Wielu użytkowników spotkało się z problemem, czym zastąpić miał węglowy. Na szczęście rynek jest pełen lepszych alternatyw!Szukając alternatywy dla miału węglowego, bierzemy pod uwagę paliwa stałe o lepszej efektywności oraz wpływie na środowisko naturalne. Rynek oferuje kilka rodzajów eko rozwiązań, między innymi ekogroszek, ekomiał, orzech węglowy czy pellet. Które z nich są najbardziej ekonomiczne i ekologiczne?EkomiałEkomiał to ekologiczny opał uzyskiwany w procesie kruszenia ekogroszku. Dedykowany do pieców domowych z podajnikiem ślimakowym lub do pieców przemysłowych. Paliwo powstaje podczas kruszenia węgla, następnie przesiewaniu go na odpowiednie frakcje. Proces pozwala uzyskać zmielony węgiel, który od zwykłego miału węglowego różni się niższą zawartością popiołu oraz wyższą kalorycznością. Do jego zalet zalicza się wysoką wydajność oraz niewielką ilość produkowanego popiołu. Co więcej, można go łączyć np. z ekogroszkiem, to atut w czasie intensywnych mrozów. Ekomiał to paliwo alternatywą dla miału węglowego może być ekogroszek. Ten starannie wyselekcjonowany węgiel kamienny charakteryzuje się niską wilgotnością oraz małą ilością popiołu. Co więcej, ekogroszek jest niezwykle wydajny, a jego kaloryczność uzależniona jest od wybranego produktu – mieści się w przedziale 24 a 29 MJ/kg, czyli o co najmniej kilkanaście procent więcej od miału węglowego. Ekogorszek to paliwo bardziej ekologiczne i efektywne. Ta alternatywa nie wymaga wymiany kotła, można używać go w piecach na miał. Trzeba jednak mieć na uwadze inną charakterystykę spalania i z umiarem dokładać węglowyKolejny produkt pochodzący z węgla kamiennego. Właściwości orzecha są bardzo zbliżone do ekogroszku, opał cechuje się kalorycznością do 27 Mj/kg, niską zawartością popiołu i siarki oraz niską wilgotnością. Bez przeszkód można palić nim w każdym rodzaju kotła na paliwo stałe. Wybierając go na alternatywę miału węglowego, nie ma potrzeby inwestowania w nowy piec lub instalację grzewczą. Aby palić nim efektywnie, wystarczy zaznajomić się z jego charakterystyką czyli paliwo stałe w formie granulatu pozyskiwane z biomasy, a dokładniej z odpadów drzewnych. Produkcja paliwa jest neutralna dla środowiska, zarówno pod wpływem emisji CO2. Ten rodzaj opału najchętniej wybierany jest przez osoby, którym zależy na najmniejszym negatywnym wpływie na środowisko oraz na wydajnym spalaniu. Kaloryczność pelletu jest porównywalna do miału węglowego, tym samym wydajność grzewcza utrzymuje się na podobnym poziomie. Niemniej jednak pellet wygrywa pod względem efektywności spalania. Charakteryzuje się niską zawartością popiołu oraz wilgotnością. Do palenia pelletem konieczne jest zastosowanie specjalnego kotła. Jednak zarówno pod kątem efektywności oraz optymalizacji wydatków, inwestycja jest opłacalna. Podobne wpisy

miał węglowy zakaz sprzedaży